– Niby skąd? Ostatnio zakochiwałaś się co najmniej kilkanaście razy
– przypomniała jej Kate. – I nic z tego nie wyszło. Prawdziwa miłość trwa nieco dłużej... Blake, słysząc słowa szefowej, pokiwał znacząco głową. – Parę razy byłem zakochany tak, jak to opisuje Tess – powiedział. – Naprawdę? – Dziewczyna obróciła się w jego stronę. – I co? Przez moment milczał. – Powiedzmy, że nie chciałbym już nigdy tak się Kate otworzyła usta, żeby go jakoś wesprzeć, lecz on tylko potrząsnął głową i mruknął: – Pozbieram rzeczy ze stolików. Patrzyła na niego ze współczuciem. Wiedziała, że Blake nie ma łatwego życia. Był dyskryminowany nawet przez własną rodzinę. Pragnął, tak jak wszyscy, miłości i zrozumienia, a często Paliwo po 10 zł za litr? Eksperci uspakajają natrafiał na ścianę nieufności i ksenofobii. Mimo sarkazmu i ostrego języka tak naprawdę był niezwykle wrażliwy i miał złote serce. – A co z Richardem, Kate? Czy nie zrobiłabyś wszystkiego, o co cię poprosi? Kate spojrzała na dziewczynę, powracając myślami do studenckich czasów. Jak się czuła przy pierwszym spotkaniu? A jak później, kiedy się w nim zakochała? mieszkanie bez wkładu własnego Szczęśliwa. Zauroczona. Podekscytowana. – Myślę, że tak. Kiedyś. – Uśmiechnęła się do tego wspomnienia. Tess była tak rozczarowana, że Kate omal nie wybuchnęła śmiechem. – Nic się nie stało, Tess. Po prostu jeszcze nie rozumiesz, że miłość i małżeństwo to nie tylko owo początkowe odurzenie, które wydaje ci się wszystkim. To ponadto zaufanie i oddanie. Wspólna praca i rodzina. Szalona namiętność i ślepe zauroczenie nie trwają wiecznie. – Dlatego mi cię żal. – Nie musisz mnie żałować. Nigdy nie czułam się szczęśliwsza. – Kate wypowiedziała te słowa z pełnym przekonaniem, a jednak Tess zdołała zasiać w niej ziarno niepokoju. Nagle poczuła się tak, jakby rzeczywiście brakowało jej czegoś istotnego. No cóż, brakowało im dziecka. Na szczęście już wkrótce to się zmieni. – Zobaczysz, Tess, że tak jest lepiej. Znacznie lepiej, niż przypuszczasz. Kate zastanawiała się nad tą rozmową przez resztę dnia. Nawet w czasie kolacji, którą jedli z Richardem w ulubionej restauracji, myślała o słowach Tess, próbując dociec, dlaczego pod ich wpływem ogarnął ją tak wielki smutek. Przypominała sobie narzeczeństwo, zaloty Richarda, początki wielkiej miłości. Richard sprawił, że poczuła się wyjątkowa. Miała wrażenie, że jest Kopciuszkiem, który nagle znalazł swojego księcia. Zabierał ją w takie miejsca, o których wcześniej mogła tylko marzyć. Pokazał jej życie, Menopauza przed miesiączką którego istnienia nawet nie podejrzewała. Zakochała się w tym chłopaku jak szalona. A on wydawał się tak samo zadurzony. ,,Wydawał się’’. Potrząsnęła głową, nagle porażona znaczeniem tych słów. Jak wszystkie studenckie pary mieli swoje problemy. Richard był przyzwyczajony do tego, że ma to, czego chce, i zawsze jest w centrum uwagi. Kiedy zaczęli ze sobą chodzić, był trochę podrywaczem, ale szybko mu to przeszło. Potem wyznał, że nie zamierzał wiązać się na stałe z jedną dziewczyną, gdy jednak ich romans przekroczył pewien próg, musiał wybrać. I wybrał Kate. Wprawdzie później zdarzały mu się drobne... flirty,