w tej samej chwili, w której Jamie otrzymał zamówionego

  • Salomea

w tej samej chwili, w której Jamie otrzymał zamówionego

28 May 2022 by Salomea

hamburgera. Chłopiec ruszył ostrożnie w stronę matki, dumnie R S niosąc przed sobą tacę. Wszystko szło jak najlepiej, dopóki przy stoliku obok nie wybuchła awantura. Dwulatek pisnął nagle przeraźliwie. Najwyraźniej rudowłosa dziewczynka podkradła z jego tacy garść frytek, bo to właśnie na niej skupił się gniew blondynki. - W tej chwili je odłóż, Amy! Powiedziałaś, że nie chcesz frytek, więc teraz nie podkradaj ich Mikeyowi. Dorośnij wreszcie! — to mówiąc, wyrwała garść frytek z zaciśniętej piąstki dziewczynki. - Oddaj! - zawyła Amy. - Nie ma mowy, ty mała paskudo. Paskuda! Paskuda! Paskuda! - szydziła z siostry. Odchyliła się na krześle, wyciągając KE pozywa Polskę w sprawie kodeksu łączności elektronicznej. Minister uspokaja rękę z frytkami daleko w tył... I uderzyła nią o tacę, którą Jamie niósł z takim pietyzmem, wytrącając mu ją z rąk. Przez ułamek sekundy wszyscy milczeli. Mały chłopiec otworzył szeroko usta ze zdziwienia, rudowłosa dziewczynka przestała krzyczeć, a blondynka wyglądała na przerażoną. Ale zaraz potem znów zapanował chaos. Taca z hukiem upadła na podłogę. Cola wylała się z kubka. Jamie krzyknął zrozpaczony, widząc, jak smakołyki, o których marzył, rozsypują się po ziemi. Willow podbiegła do niego, podczas gdy sprawcy nieszczęścia wrócili do swojej sprzeczki. - To wszystko twoja wina, Amy! Gdybyś nie była taką paskuda... - Ty to zrobiłaś! - Amy nie kryła oburzenia. - Ty, Lizzie. - Chcę więcej frytek - zapłakał mały chłopczyk, uderzając rytmicznie piąstkami w plastikową tacę. - Więcej! Więcej! Jamie łkał cicho. - Ależ kochanie. - Willow przytuliła go z całej siły. - Nie R S płacz, to nie twoja wina. Byłeś bardzo ostrożny. Nie płacz. Zobacz, zaraz zawołamy kogoś, żeby tu posprzątał, a sarni pójdziemy zamówić jeszcze raz to samo. Jamie odsunął się od matki. Wierzchem dłoni otarł załzawione policzki. - Chcę do domu! Nie podoba mi się tu dzisiaj. - Popatrzył z nienawiścią na sprawców swojego nieszczęścia, którzy zdawali się całkowicie go ignorować. - Nie lubię ich! Nawet nie przeprosili. - Przepraszam. Tuż obok ramienia Jamiego pojawiła się para długich, Kadry umięśnionych nóg odzianych w eleganckie, szare spodnie. Trzymając synka za rękę, Willow podniosła się. I natychmiast się cofnęła. Mężczyzna był dużo wyższy, niż się tego spodziewała. Niebieskie oczy skrzące zmysłowo spod gęstych, ciemnych brwi, uśmiech rodem z Hollywood, delikatne rysy twarzy. Tak idealne, jakby zaprojektował je na komputerze sam Bill Gates. To wszystko przyprawiało Willow o zawrót głowy. Jednocześnie miała poczucie deja vu. Już gdzieś widziała tego mężczyznę... Nie była jednak pewna, gdzie i kiedy.

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury bob z grzywką na bok, jakie kwiaty dla mamy, doberman a dzieci,

Najczęściej czytane:

ROZDZIAŁ DZIESIĄTY

Oczywiście pocałował ją z powodu furii, a nie z namięt¬ności. Chciał ją ukarać i udowodnić jej, że nie powinni mie¬szkać razem, wychowując Henry'ego na zmianę, ponieważ to nie może się udać. Przez nią! To ona doprowadza go do szaleństwa. Jej uśmiech, jej zapach, jej bliskość... Tak za¬chwycająca istota tuż pod ręką i niedostępna! Granica między miłością a nienawiścią czasem wydaje się tak cienka... Jeszcze przed paroma godzinami Mark nie zdawał sobie z tego sprawy, ponieważ tak ekstremalne uczu¬cia były mu obce. W ogóle uczucia były mu obce. Zawsze nad sobą panował i nigdy nie pozwalał, by rzeczy wymknꬳy mu się spod kontroli. ... [Read more...]

ry kiedyś był tak pewny siebie... ...

- Naprawdę? - zawołał z nagłą radością. Ręka mu się trzęsła, gdy sięgał do kieszeni dżinsów. Twarz mu się śmiała, oczy pałały, serce zdawało się śpiewać. Półprzytomny z przejęcia, wyciągnął pudełeczko obciągnię¬te pąsowym aksamitem, otworzył je i... ach! Tammy zdążyła jeszcze zobaczyć, jak promień słońca zatańczył na przepięknych brylantach, zanim pierścionek wypadł z drżących palców Marka i wleciał między gałęzie eukaliptusa. ... [Read more...]

serwisy gazeta prawna

zuciem, a gdy nie odpowiedziała, delikatnie ujął ją pod brodę i uniósł jej twarz, by musiała spojrzeć mu w oczy. ...

Piękne oczy. Niebieskie i czyste jak jezioro wśród gór. Mogłaby w nich zatonąć. Byleby tylko nie myśleć o tym, co się stało. - Nie - wyszeptała z trudem. - Nie miałam z nią kon¬taktu... - Rozumiem - odparł, lecz widać było, że nic nie ro¬zumie. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Symbolika kwiatów w przeszłości
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.tren.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste