Larry.

  • Salomea

Larry.

28 May 2022 by Salomea

Wyszli do ogrodu. Nic szczególnego, pomyślała Kelsey, ja słyszałam ich, a oni mnie i tak się nawzajem podchodziliśmy. Nikt z ich czworga jakoś nie mógł się jednak uspokoić. Pierwszy Larry wybuchnął śmiechem. - Tu jest tylko basen. - Jeszcze trawa i drzewa - dodała z ulgą w głosie Cindy. Kelsey chciałaby być tak spokojna, na jaką starała się wyglądać. - No cóż, muszę jednak przyznać, że cieszę się z waszego powrotu. - Robi się późno - zauważył Nate. Spojrzał na Kelsey. - Może zostanę i prześpię się na kanapie. Alkotest on-line Chciała odpowiedzieć, że nie ma potrzeby, bo przecież nocuje tu Larry. Nie zdążyła jednak, bo wtrąciła się Cindy: - Po co masz spać na kanapie? W mojej części 155 jest dodatkowa sypialnia. Gdyby w nocy coś się działo, z każdej strony można załomotać w ścianę. Marmaris: na styku mórz - Niezła myśl - zgodził się Larry. - No to ja idę spać - oświadczyła Cindy. Uścisnęła Kelsey i ruszyła do domu. Wszyscy poszli za nią. - Chwileczkę. - Larry starannie zamknął drzwi od ogródka. - Frontowe zamknę, kiedy wyjdą - poinformował Kelsey. - Świetnie. Do zobaczenia rano. Zamknęła drzwi do swego pokoju. Nasłuchiwała, aż usłyszała odgłos zamka. W pokoju paliło się światło. W domu był Larry, za ścianą Cindy i Nate. Kelsey nadal jednak czuła niepokój. Oparła się o drzwi. Wiedziała dokładnie, skąd to się bierze. Brakowało wyraźnych oznak, lecz ktoś tu był. W jej sypialni, w domu... Ktoś, kto nie chciał nic ukraść, niczego nie zabrał. Ktoś, kto miał znacznie gorsze zamiary, kto chciał... Chciał co? Nie wiedziała. Poduszka nie leżała pod tym kątem, pod jakim pamiętała, że ją zostawiła. Prześcieradło trochę za bardzo wystawało. A przedmioty na komódce? Czy nie przesunęły się o ułamek serwisy gazeta prawna centymetra? Kelsey znów sprawdziła drzwi, potem przeszukała szafę i łazienkę. Zajrzała pod poduszkę. Dziennik Sheili leżał tam, gdzie go schowała. A jednak... i on zmienił położenie. O milimetry. Może tracę rozsądek, zreflektowała się. Wyobrażam sobie, że Sheili przytrafiło się coś strasznego, 156 i wydaje mi się, że wszystko wokół to potwierdza. Ta myśl wcale jednak jej nie uspokoiła. Długo stała

Posted in: Bez kategorii Tagged: dlaczego koty mruczą, michael jackson jako dziecko, jak sprać plamę z długopisu,

Najczęściej czytane:

ach ...

leżeli na trawie, ucząc się albo po prostu spokojnie śpiąc. Ładne lipcowe popołudnie. Bezpieczne, urocze miejsce, nawet jak na standardy Nowego Jorku. ... [Read more...]

mym Hoffą.

Ona zaś była po prostu Lorraine Conner i jeszcze dużo musiała zrobić, żeby jej życie wróciło do normy. 16 ... [Read more...]

masaż relaksacyjny warszawa

lepszym ojcem, niż był jego własny. Nowa rodzina. Nowy początek.

Był pełen nadziei na przyszłość. Szesnaście lat później Bethie wchodzi do salonu oszołomiona. Kroiła marchew w kuchni. Nóż się omsknął i teraz trzymała swój palec w drugiej ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

gazeta
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.tren.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste